Trudne pytania Łosia Czystosia
I.
Co nam daje segregowanie na suche i mokre?
Oddzielenie surowców wtórnych zawartych w odpadach, czyli frakcji suchej powoduje, że po rozsortowaniu w Zakładzie Unieszkodliwiania otrzymamy czyste surowce wtórne nadające się do ponownego przetworzenia. Pozostałe odpady brudne i mokre po przejściu przez kompostownię będą już niegroźne dla naszego środowiska.
A ile można na tym zarobić? I kto na tym zarobi?
Segregując odpady korzystamy wszyscy. Korzysta nasze środowisko naturalne które przekażemy naszym dzieciom lepsze niż zastaliśmy po latach jego dewastacji.
Ale mnie chodziło o pieniądze?
Oj łosiu, łosiu.... W sensie ekonomicznym na ochronie środowiska także zarabia całe społeczeństwo czyli każdy z nas. Nie należy na to patrzeć tylko przez pryzmat opłaty za wywóz odpadów która niestety może nieznacznie wzrosnąć. Patrząc globalnie – mniej chorujemy, mamy gdzie wypoczywać, dłużej żyjemy a to wszystko także dzięki dbałości o środowisko.
Ale przecież nie każdego z nas stać na takie fanaberie
jak ochrona środowiska.
Tak mówią nie tylko ludzie których naprawdę na to nie stać. Słyszałem to także z ust ludzi wydawałoby się światłych i z doświadczeniem parlamentarnym. To smutne że tak niewiele robiąc kiedyś teraz plotą takie bzdury. Nas nie stać na nie chronienie środowiska. A dla ludzi uboższych istnieją systemy dopłat i zasiłków. Można też dotować ochronę środowiska bezpośrednio z budżetu.
II.
Słyszałem że na naszym podwórku braknie miejsca na pojemniki po wprowadzeniu selektywnej zbiórki odpadów.
Totalnie nieporozumienie. Suma pojemników pozostanie taka sama będą tylko podzielone na dwa rodzaje odpadów suche-surowcowe i mokre pozostałe. Wyjątkiem są te miejsca gdzie stał jeden pojemnik i trzeba będzie dostawić drugi mniejszy na odpady mokre.
Ale to będzie kosztować nas kupę
forsy?
Następna obiegowa półprawda, widzę że jesteś podatny na takie hasełka. Przede wszystkim te koszty poniosą firmy przewozowe chcące istnieć na rynku, którym się jak dotychczas nieźle powodzi. Nie musi być to wprowadzone natychmiast, a koszty można rozłożyć w czasie. Zyski z wdrożenia systemu znacznie wpłyną na obniżenie kosztów tej operacji.
I będziemy biegać z dwoma workami oddzielnie do kosza?
Jestem na to za leniwy?
Nikt nie każe ci łosiu biegać z każdym workiem oddzielnie. Możesz je wynosić jednocześnie wrzucając do oddzielnych pojemników. A wybierając większy worek na suche surowce możesz wynosić śmieci jeszcze rzadziej niż dotychczas. Sam to przećwiczyłem w moim domui to naprawdę działa.
III.
Dotychczas wywoziliśmy nasze odpady do podkaliskiego
Kamienia i udało nam się usypać z nich całkiem ładną górkę. Co czeka nas po
zamknięciu tego wysypiska?
Takie wysypisko jest cywilizowaną, ale najbardziej prymitywną formą pozbywania się odpadów. Będą one leżeć tam do końca świata, a conajmniej przez 30 lat wydzielać metan i inne szkodliwe dla środowiska gazy. Teraz rusza nowoczesne rozwiązanie w tej dziedzinie jakim jest Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Orli Staw w Prażuchach Nowych.
I mam wierzyć że jest to krok ku
nowoczesności? Na jakiej podstawie?
Gwarantem poprawności rozwiązań technicznych tam zastosowanych jest Unia Europejska. To Unia dała 69% pieniędzy na jego wybudowanie. A uwierz mi Unia nie daje takich pieniędzy w ciemno. Projekt był wielokrotnie weryfikowany a jego budowa nadzorowana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Ministerstwo Ochrony Środowiska. Całość realizacji podlega także audytowi ekspertów Unijnych. To chyba ci wystarczy.
Czy takie rozwiązania są stosowane w Europie Zachodniej?
Tak kompleksowy i dopracowany zakład mógłby być wzorem dla wielu sortowni które widziałem na zachodzie. Jest on nowy i robi wrażenie nawet na ludziach obytych w tej branży. W przyszłości można go doposażyć jeszcze w kilka elementów. Wszystko zależy od tego w jakim kierunku pójdzie prawodawstwo Unii. Na dzień dzisiejszy Zakład spełnia z naddatkiem wymagania prawa polskiego i będzie nowoczesny jeszcze przez wiele lat.
IV.
Dlaczego chcecie aby wszystkie
odpady trafiały do waszego Zakładu? Co z tego macie?
Po pierwsze Zakład jest własnością wszystkich gmin członkowskich a więc i ich mieszkańców. Nie jest on nastawiony na zysk, a przychody mają tylko pokrywać koszty eksploatacji. Tak jest zapisane w Statucie uchwalonym przez Zgromadzenie i zatwierdzonym przez wszystkie gminy. A co do całości strumienia odpadów. Tylko przyjmując wszystkie odpady Zakład jest w stanie obniżyć koszty dla mieszkańców obniżając swoje koszty własne. Dotychczas zarabiał na tym ten, kto przechwycił tę odpadową śmietankę jaką są surowce wtórne. Jeśli do Zakładu trafią tylko ubogie odpady zmieszane trudno będzie o niską cenę za ich utylizację. W takim wypadku gminy mogą dopłacić do kosztów rekompensując to mieszkańców, ale chyba nie o to chodzi. Zagrożony będzie także efekt ekologiczny czyli ilość odpadów przyjętych a nie skierowanych na składowisko tylko do ponownego przetworzenia w postaci surowców wtórnych. A z tego rozliczać nas będzie Unia Europejska. Karą może być w skrajnym przypadku odebranie dotacji.
To straszne. Co mamy zrobić, żeby to się nie spełniło?
Wystarczy aby rady pozostałe gmin kierując się dobrze rozumianym interesem społecznym uchwaliły Regulaminy Utrzymania Czystości i Porządku z tym logicznym zapisem. Tak uczyniło już 13 gmin spośród 19 należących do Związku.
Więc dlaczego tak się nie stało w Kaliszu?
Też chciałbym wiedzieć. Gra interesów i gierki przedwyborcze wydają się jakimś wytłumaczeniem. To przypomina działania kiedy właściciel kupuje samochód a potem odstawia go w krzaki i jeździ z sąsiadem lub taksówką bo boi się ruchu na drodze, albo .....
Odpowiadał
:
Piotr Szewczyk
ZUOK Orli Staw w
Prażuchach Nowych
Kalisz 08.2006 r